Najgorsza wpada Social Media za oceanem

Kończy się rok, więc jest to dobry moment na podsumowania i początki. Na podsumowania trafiają w takim razie najgorsze wpadki w social media.

Skąd i jak wybraliśmy?

Zacznijmy od największej wpadki social media za oceanem, czyli USA. Zdawać się może, że globalizacja jak nigdy przybliżyła kraje do siebie, a media społecznościowe są swoistym tunelem, w którym komunikat przenosi się zawsze i jest zrozumiały dla wszystkich odbiorców.

Nic bardziej mylnego. To co wyprawia się SM w Stanach to bajka, której my – Europejczycy, nie zrozumiemy bez rozumienia różnych kontekstów. Wydawać się też może, że Internety żyły przede wszystkim wyborami prezydenckimi, #pizzagata, i wszystkim pokrewnym. To trochę prawda, ale ilość osób jakie stoją za kampaniami prezydenckimi i wielość firm zajmujących się wizerunkiem przytłacza. Tam nie ma miejsca na przypadkowe wpadki, wysypki, czy ekhm… „gównoburze”.

Dlatego kryterium wyboru było nieco inne. Wybraliśmy największą, naszym zdaniem, wpadkę w social media, której dopuściła się nieduża (czy w USA coś może być nieduże?!), ogarniająca jakoś tam sm firma, a zrozumienie wpady nie wymaga znajomości niuansów kulturowych.

Jeśli ktoś robi Ci SM za półceny, będzie źle.

Jasne jest, że różne okazje to szansa na powiększenie zasięgu, stąd przy okazji meczy na euro fanpage szalały memami i tagami dostosowanymi do euro, tak samo działają zaduszki, nowy rok (żeby nie wspomnieć o akcji „Sylwester z Andrzejem Dudą”). Amerykanie nie są gorsi, walną komunikacją po Święcie Niepodległości, Dziękczynienia, Halloween, a odważni sięgnęli po atak na WTC 9/11. Tak, to nie pomyłka – narodowa tragedia jako szansa i materiał na większe wyświetlenia i CTRy. Czy to oznacza, że nie można? Można, ale z klasą i taktem. Stara zasad mówi, że jeśli już na etapie sporządzania posta masz wątpliwości czy będzie on dobrze zrozumiany powstrzymaj się przed publikacją zawczasu.

And the FAIL HARD goes to…
Miracle Mattress

Firma Mattress Miracles postanowiła szturmem wziąć internety. I oddała działania reklamowe siostrzeńcowi szwagra szefa :). Oto na Facebooka trafia krótka reklama, w której sprzedawczyni przypomina, że 9/11 miał atak na „Twin Tower” a u nich w rocznicę zamachu jest „Twin Sale”. W tle dwóch kolegów stoi przed stertami materaców. Na koniec upadają na nie, wywracając je jak słynne bliźniacze wieże. Prowadząca wpada w szloch, a na koniec z uśmiechem na ustach wyznaje „że nigdy nie zapomną”.

Stopień żenady: HARD BABY HARD!

0 komentarzy

Pin It on Pinterest