Jeśli myślisz, że nowoczesna restauracja musi mieć dobre socjale, a strona to przeżytek to jest w ogromnym błędzie. Jeśli masz bar, knajpę lub restaurację z Gwiazdką Michellin to strona www powinna być podstawą obecności w sieci. Żeby ułatwić Ci czytanie masz spis treści:
- Fanpage czy web page?
- Oryginalność
- Analityka
- Testy A/B
- Szczegóły
- Błędy na stronach restauracji.
- Ile to kosztuje
#1 Strona internetowa to kopalnia wiedzy
Fanpage na Facebooku nigdy nie będzie tak dobry jak strona www. Przede wszystkim dlatego, że nie jest Twój. Nie jest. On należy do właściciela portalu, który pozwolił Ci używać części na swoje potrzeby. Jednak w każdej chwili możesz go stracić.
Oryginalność.
Poza tym czy fanpage się czymś różnią? Nie. Każdy wygląda dokładnie tak samo. Dobrą metaforą niech będzie samochód. Wyobraź sobie, że każdy dostaje dokładnie taki sam samochód. Nie wolno Ci nic w nim zmienić poza delikatnym tuningiem wizualnym – naklejki, gwizdki, kolor tylko wybranych elementów. Silnik, tapicerka etc. mają być takie same. Ba! Nawet prędkość maksymalna musi być zawsze taka sama. Na dodatek w każdej chwili osoba, która dała Ci auto może je zabrać bez podania powodu. Taki sam jest Twój fanpage.
Strona internetowa to auto budowane przez Ciebie/dla Ciebie w 100% na zamówienie.
Analityka.
Dane pochodzące z Facebooka są dość obszerne to prawda, ale jednocześnie mało użyteczne. Natomiast informacje jakie możemy uzyskać korzystając np. z bezpłatnego Google Analytics, są ogromne. Pracuję z tymi danymi od kilku lat, a nadal jestem mile zaskakiwany możliwościami.
Testy A/B.
Ten element łączy stronę i Google Analytics. To małe testy, które pozwalają udoskonalać stronę i szukać idealnego układu. Przykładem niech będzie banalny kolor przycisków. Ustawiamy przycisk zielony lub czerwony. Połowa wchodzących na stronę zobaczy jeden wariant, a pozostali drugi. I sprawdzamy, w który wariant chętniej klikają ludzie. Obserwujemy tydzień i potem wybieramy ten, który ma najwyższy CTR (ludzie częściej klikają). I zaczynamy testy kolejnej opcji. Proste i mega praktyczne. Sam na swojej stronie www cały czas robię testy A/B (kipbest.pl). Takich testów na fanpage nie zrobisz.
Szczegóły.
Szczegółowe dane jakie możemy dostać są ogromne. Na ich podstawie możemy stworzyć obraz klienta od wieku, płci, do dochodu, a nawet sprzętu aż po czas kiedy szukają informacji, skąd pochodzą, czym się interesują itd. Na tej podstawie można dostosować menu, ofertę, promocje, reklamy, praktycznie wszystko.
Rezerwacje.
Ludzie unikają kontaktu osobistego, a nawet telefonicznego. Kilka chwil pracy więcej nad stroną i możesz zautomatyzować proces rezerwowania stolika, zadania pytania etc..
#2 Najczęstsze błędy restauratorów
Menu w PDF… zawsze.
To dość częste. Wynika z lenistwa i oszczędności. Co robisz szukając restauracji w internecie? No chcesz sprawdzić co jest do jedzenia i ile to kosztuje. Wchodzisz na stronę – ładnie, czytelnie, widać, że nowa, responsywnie dostosowuje się do urządzenia, wchodzisz w Menu i SRU – „Plik pobrano”. A wyświetlenie kartki A4 na 5,5 calowym ekranie to jak czytanie książki przez odwrotnie założoną lornetkę… Każdy element przybliżasz i oddalasz, nie wiesz gdzie co czytasz. Masakra.
Gdzie oszczędność i lenistwo? Przy każdej zmianie menu trzeba te informacje wprowadzić na stronę. Jeśli idziemy na łatwiznę to wszystko sprowadza się do podmiany PDFa na serwerze. Natomiast w idealnym układzie menu powinno być integralną częścią kodu i ładnie wyświetlać się zawsze.
Rozumiem, że czasami ktoś chce pobrać/wydrukować menu. Nic nie stoi na przeszkodzie dodać przycisk „Pobierz menu”.
Strona jest od 10 lat niezmienna…
Znajduję stronę w Google, wchodzę, a tam witryna jak z lat 90, brakuje efektów z Java Scriptu ze śniegiem… Idę do restauracji, a tam piękne przestrzenie pyszne menu.
To tak jakby zacząć od budki z kebabami, w między czasie rozwinąć się, zdobyć gwiazdkę Michellina, ale nadal posługiwać się menu w formie ulotki i szyldem z tej budki. Strona musi rozwijać się z Twoją firmą. Dzisiaj mamy czatboty, analitykę, b-booking i wiele innych elementów, które mają uprościć proces zdobywania klientów.
Strona nie jest tak ważna.
Jeśli fakt, że na stronie coś nie działa nie przeszkadza ci, to skąd mam wiedzieć, że problem będzie stanowić pleśń w jedzeniu? Strona to Twoja wizytówka dla 90% Twoich potencjalnych, nowych klientów. Jadąc do jakiegoś miasta szukam restauracji w Google, TripAdvisor itp. Jeśli strona jest odpychająca to nie jadę.
#3 Ile to kosztuje?
No właśnie to zależy. Strony restauracji muszą być ładne, więc powinno się zgłaszać np. do mnie, czyli Front-End Developera. W pierwszej kolejności strona ma być ładna, a potem optymalizujemy co się da. No i ważne jest to, że nie pracuję na szablonach. Nie lubię ich, widziałem wiele motywów, które wyglądają ładnie na początku, a potem wszystko się sypie i praca nad naprawą przewyższa nakład pracy na budowę.
Co Ty tam chcesz?
Strona kosztować może już od 100PLN, ale nie oczekuj cudów. Równie dobrze możesz zrobić taką stronę sam w Wixach czy czymś, ale szaleństw nie będzie.
Cena zależy od nakładu pracy, tutaj nie ma części do wymiany etc. liczy się obciążenie pracą. Optymalnie zdecydowana większość stron zamknie się w 500 PLN razem z domeną i hostingiem.
Cena zaczyna wzrastać gdy dokładamy gadżety, funkcjonalności, które „może się przydadzą” itp. Zawsze zachęcam, żeby podpisywać umowy długoterminowe. Dają one możliwość aktualizacji w wybranych momentach, w umówionych ilościach itp. Dodatkowo opieka 24/7 itp. Jednak wybór zawsze należy do Ciebie.
Jeśli chcesz napisz na lewandowski@kipbest.pl, podeślę Ci demówki stron, szacunkową wycenę Twojej witryny i pogadamy o konkretach.
0 komentarzy